04.09.2015 r. Moje pierwsze Dni w Gimnazjum Salezjańskim:
- jest suuuper, jest zupełnie inaczej, nowe otoczenie, nowi ludzie, nowi nauczyciele
- myślę, że to jest to miejsce w którym powinnam się znaleźć
- czuję się szczęśliwa, rodzice mi zaufali pod względem leków, mogę jeździć tramwajem do szkoły muzycznej, czuję na sobie dużą odpowiedzialność za siebie samą i to jest super

Jestem po wyjeździe integracyjnym, który odbył się w dniach 25-28 sierpnia br. z moimi nowymi nauczycielami i kolegami z gimnazjum salezjańskiego. Miałam możliwość wykazania się samodzielnością, jeśli chodzi o leki i inhalacje. Wiedziałam, że wszystko zależy ode mnie i bardzo się starałam. Musiałam wcześnie rano wstawać aby zdążyć z obowiązkami przed śniadaniem i pilnować czystości nebulizatorów. Udało się wszystko. Pani Asia sprawowała nadzór nad moimi działaniami, ale mi to nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie czułam się pewniej, że jednak jest osoba, która przekaże moim rodzicom iż bardzo się starałam.  Zależy mi na tym, ponieważ już wkrótce kolejny wyjazd i bardzo chciałabym mieć możliwość wyjazdu z moją klasą.

Widzę, że czeka mnie wiele zmian, liczę że im podołam. Myślę, że moi patroni: św. Antoni, św. Franciszek i św. Rita pomogą mi. Skoro jestem w tej szkole, wiem że oni są ze mną.

Na dzisiaj to tyle, znikam, ponieważ teraz mam coraz mniej czasu na wszystko, ale myślę, że już wkrótce znowu coś napiszę. Lubię mojego bloga, tylko czasami poprostu nie mam czasu.

Pozdrawiam moich czytelników - Natalka

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Natalia i Patrycja moje kochane mukolinki

Dawno nas tu nie było ale nie próżnowałyśmy