Dawno nas tu nie było ale nie próżnowałyśmy
Mamy już 2017 r. styczeń 2017 Dużo się dzieje. Mamy nowe pieski - wabią się Szczęściarz (czyli mój pies - Natalii) i Czarek (czyli pies mojej siostry Pati) jak już zapewne to widzieliście w zakładkach. Mamy wiele marzeń, wiele obowiązków, wiele radości i smutków jak chyba każdy z Was. powyżej jest Szczęściarz, a poniżej Czaruś Są to dwa łobuzy, które roznoszą nasz dom, wystawiają cierpliwość taty do granic i rozbrajają naszą mamę. u nas to taka mieszanka wybuchowa - ale ogólnie to wesoła mieszanka wybuchowa. Luty 2017 Byłam na moim pierwszym obozie zimowym. Tak bardzo chciałam pojechać z klasą, sama, chciałam pokazać mamie,że potrafię o siebie zadbać, bo przecież kiedy będę dorosła, to będę sama o siebie dbała. Było wspaniale, bardzo mi się podobało. Nauczyłam się jeździć na nartach. Była to świetna i niezapomniana przygoda. Rodzice zabrali Patrycję na ferie na Śląsk do Zawiercia. Miała tam możliwość nauki pływania na basenie oraz również uczyła si